Z seksowną Lusią sam bym się umówił, a Tośka polecam siostrze!.„Przed chwilą” rozpoczęła się nowa kampania znanego nam od lat Wydawnictwa Naukowego PWN SA. Wydawać by się mogło, że specjalnie nas nie zaskoczą, a tu proszę. Oryginalna i odważna koncepcja, dużo uśmiechu i się dzieje.
Zobaczcie sami :)
Sama kampania w podtekście boksuje się z „kserowym piractwem” książek i podręczników, ale tak naprawdę zachęca do normalności. Z problemem, z którym boryka się PWN i inne wydawnictwa jest tak jak z płytami czy filmami, musi upłynąć jeszcze trochę wody w Wiśle aż „podgonimy” kraje, w których po prostu kupuje się oryginały, a nie „wspomaga stadionowo – bazarowy biznes”.
Cieszy fakt, że PWN szuka nowych rozwiązań i pokazuje się z zupełnie innej, nie nudnej strony. Dopiero co poznaliśmy Lusię z Tośkiem, Stworka Pożeracza, Mole książkowe i Niezłą Laskę przy Sex Shop’ie, a już zapowiadają przygody Kukanga – czymkolwiek on jest.
Ogólnie – kampania inna, odważna i przyjazna.