Ulubione perfumy trzymasz na specjalne okazje, błyszczyki w nadmiarze zalegają ci w szufladzie, a do opalania używasz balsamu z zeszłego roku? Uważaj – nie przestrzegając dat ważności kosmetyków możesz nabawić się podrażnienia, a nawet alergii skórnej.
 
Na kosmetykach, podobnie jak na artykułach spożywczych czy chemicznych, podana jest data ważności.
Zwykle korzystamy z nich dopóki nie 
wykończymy opakowania, ale w przypadku preparatów, które stosujemy 
bezpośrednio na skórę, taka oszczędność może się źle skończyć.
Na
 opakowaniu przeważnie podana jest data ważności, ale zdarza się także, 
że jest to data produkcji. Musimy wtedy znaleźć odpowiednią informację, 
jak długo produkt pozostaje ważny. 
Przeważnie podawane daty ważności oznaczają okres czasu od otwarcia 
opakowania i są oznaczone symbolem otwartego słoiczka. Dla przykładu 
„24m” oznacza, że produktu możemy używać przez dwa lata po otwarciu 
opakowania.
Data ważności to nie wszystko. Ze względu na warunki, w jakich trzymamy 
kosmetyki, mogą one szybciej ulec zepsuciu. O ile w niektórych zawarta 
jest dość duża ilość konserwantów, które zapobiegają nadmiernemu psuciu 
się kosmetyku, o tyle w 100% naturalne specyfiki takich właściwości nie 
posiadają.
Kosmetyki krótkoterminowe
Najkrócej żyją produkty „mokre” typu mascary, błyszczyki czy fluidy. 
Żywotność tych pierwszych określana jest na trzy miesiące i to pod 
warunkiem szczególnej dbałości o szczoteczkę. Wielokrotnie wkładana i 
wyjmowana, gromadzi na swojej powierzchni duże ilości bakterii, które 
wnikają do tuszu i powodują szybsze jego psucie. Należy także pamiętać, 
by w miarę delikatnie wkładać szczoteczkę do opakowania, aby 
niepotrzebnie nie pompować do niego zbyt wiele powietrza. Dłuższe 
używanie takiego kosmetyku może prowadzić do alergii i chorób takich jak
 jęczmień, zapalenie twardówki, spojówek, zapalenie tęczówki i ciała 
rzęskowego.
Fluidy ze względu na wysoką zawartość tłuszczy, psują się niezwykle 
szybko, zwłaszcza te w szklanych słoiczkach – ich można używać 3-6 
miesięcy. Podobnie rzecz ma się z kremami. Jeśli widzisz, że na jego 
powierzchni zaczynają zbierać się bąbelki wody lub tłuszczu, a krem 
zmienił konsystencję, koniecznie go wyrzuć.
Skoro kremy, to także balsamy w tym kosmetyki do opalania, mają 
niewielki okres przydatności. Kosmetyki z filtrem należy zmieniać po 
roku. Po pierwsze dlatego, że same filtry tracą po pewnym czasie swoje 
zdolności ochronne. Po drugie balsamy do opalania szczególnie narażone 
są na niekorzystne warunki przechowywania – kładziemy je na plaży, w 
słońcu i upale, często zapominamy dokładnie je zamknąć czy zapakować. 
Stwarza to idealne podstawy do rozwoju drobnoustrojów. Jeśli chcemy 
zachować ich właściwości na dłużej, powinniśmy przechowywać je wraz  z 
żywnością, w przenośnej lodówce. 
Błyszczyki są przydatne do użytku koło 8 miesięcy od otwarcia. 
Zdecydowanie trwalsze są szminki i pomadki, których można używać aż do 2
 lat. Jednak jeśli pomadka zmieniła kolor, zapach lub stała się miękka, 
także musi wylądować w koszu.
Kosmetyki dłużej terminowe
Lakiery do paznokci tracą swoje właściwości do roku. Po tym czasie 
szybciej odpryskują, gęstnieją czy wręcz twardnieją. Istnieją na rynku 
specjalne rozpuszczalniki do lakieru, które nie naruszając właściwości 
lakieru, rozrzedzają jego konsystencję, ale i tak kosmetyk wkrótce znów 
nie będzie nadawał się do użytku. Jak każdy kosmetyk, także lakiery 
warto przechowywać w lodówce, by dłużej cieszyć się ich właściwościami.
Stosunkowo najdłużej możemy używać tzw. Twardych kosmetyków – cieni do 
powiek, róży czy pudrów. Ich data przydatności waha się od roku do nawet
 trzech lat, pod warunkiem, że nie dostanie się do nich wilgoć. 
Ulubionych perfum możesz używać do trzech lat po otwarciu buteleczki.
źródło: MY21 Tygodnik Internetowy